[olimpia]

http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/rep...chawy.read

Artykuł o Bychawie w Polityce.

[Krzysztof]

Pamięć o przeszłości - jakakolwiek by ona nie była - to bardzo ważna sprawa i źródło mądrości.
Przeczytałem z wielkim zainteresowaniem i uznaniem ten artykuł, jednak zakończenie mnie zaszokowało; jeśli to miał być żart, to źle świadczy o wyczuciu autorki. A jeśli to poważnie (?) - to przerażenie ogarnia! Bo jak mówią "niektórzy" (cyt z zak) kiedyś było nie 10 a 11 przykazań i to 11-te brzmiało: "Nie miej bliźniego za głupszego od siebie samego"

Cyt zak: "Teraz niektórzy tylko w tajemnicy powiedzieć mogą, że w tej Brukseli to same Żydy siedzą. W dodatku nadziwić się nie można, że nawet po polsku mówią."

[Jurek]

Po primo: gratulację dla autorki postu Olimpii. -Interesuje nas wszystko co nas dotyka, w tym przypadku lokalnie i wszystkie informację mile widziane.
Kolejna: publikacja o dawnej bychawie.
Po drugie primo : nie wymagajmy od siebie zrozumienia czegoś co jest dla nas obce. Jak czytamy o np. Państwie Inków to prawie wszystko co szokujące jest akceptowalne, bo było to tak daleko i tak dawno...
I tu dążę do tego że temat poruszany jest również tak odległy dla nas, jak kultura Inków.
Czemu?
Tu podam tylko własne spostrzeżenia: ... od pytania jak smakuje jabłko? Wszyscy wiemy, ale opiszemy to po swojemu i sumując tę doznania nie wiem czy dojdziemy do konsensusu. A gdy rozpoczniemy dyskusję o smaku daktyli..?
I może dla tego, że nie możemy znać kogoś kogo nie ma.

Gdzie się podziali Żydzi z Bychawy
Byli. Nie ma.

Tu właściwszym pytaniem dla nas jest: czemu nie ma?
A i rzeczywiście, ostatnie zdanie autorki, przynajmniej dla mnie jest dziwne.