[Jurek]

Andrzejki według wiki: (znane też jako Jędrzejki lub Jędrzejówki) – wieczór wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada, w wigilię świętego Andrzeja, patrona Szkocji, Grecji i Rosji. Pierwsza polska wzmianka literacka o nim pojawiła się w 1557 za sprawą Marcina Bielskiego.
Dzień ten przypada na końcu lub na początku roku liturgicznego. Andrzejki są specjalną okazją do zorganizowania ostatnich hucznych zabaw przed rozpoczynającym się adwentem.
Więcej na wiki.

[bejdak]

Może trochę spóźniony komentarz ale problem wróżb i zabobonów jak najbardziej na czasie.
Oto fr. ciekawego artykułu :
"Jeżeli chcemy widzieć we wróżbach „andrzejkowych” formę zabawy, musimy zdawać sobie sprawę z faktu, że zabawa jest bardzo ważnym środkiem dydaktycznym stosowanym w nauczaniu. Tak więc, osoby odpowiedzialne za wychowanie młodego pokolenia winne zastanowić się, jakie konsekwencje w kształtowaniu wartości i postaw dzieci i młodzieży mogą pociągnąć za sobą dotychczasowe zwyczaje „andrzejkowe”. Czasy zmieniły się i to, co kiedyś było śmieszne, traktowane jest poważnie. Różne formy wróżbiarstwa na czele z astrologią stały się rynkiem usług. Niepokojące podobieństwo praktykowanych w dotychczasowej formie zabaw andrzejkowych do prawdziwego wróżbiarstwa przypomina o ostrzeżeniu św. Pawła: „Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5, 22). Dlatego należałoby szukać innych form zabawy dla uczczenia św. Andrzeja Apostoła."

Zainteresowanych odsyłam do całego artykułu:

http://www.opoka.org.pl/varia/sekty/zaba...rozby.html

[Gandalf Szary]

Zgadzam się w zupełności z przedmówcą. Chyba nie musimy wprowadzać naszych dzieci od najmłodszych lat w świat wróżb, zabobonów, tajemniczych energii itp. Bo potem skutki mogą być opłakane. A przecież wszyscy chcemy jak najlepiej dla naszych dzieci.

[Jurek]

Tak tak. Szkoda. Ja też miałem ciemnych Dziadków. I teraz biedny muszę żyć z ciężarem ich świąt i obyczajów. Jak ja teraz dzieciom wytłumaczę?
Bo dziś dóbr niematerialnych już się nie zauważa, no chyba że się chowało w zabobonach i tajemniczych energiach.
Te zabobony to chyba się zwie ...kultura.
-najczęściej rozumiana jest, jako całokształt duchowego i materialnego dorobku społeczeństwa!

[HerrM]

@bejdak
A Ciebie co ksiądz natanek namaścił czy co? że takie brednie tu cytujesz...

[Gandalf Szary]

HerrM a możesz sprecyzować, które fragmenty wypowiedzi bejdaka uważasz za brednie? Ksiądz Natanek to suspendowany kapłan, którego poglądy nie są zgodne z nauczaniem Kościoła Katolickiego. Przytoczony przez bejdaka artykuł jest na serwisie katolickim opoka i zawarte w nim poglądy są w pełni zgodne z nauczaniem Kościoła. Oczywiście Ty się nie musisz z tym nauczaniem zgadzać, masz prawo do własnego.zdania. Ale chyba porównanie z ks.Natankiem jest nie na miejscu.

[Jurek]

Gorący temat.
Zaryzykuję, na jedno oko.

które fragmenty wypowiedzi bejdaka

1. Wypowiedzi nie było, był cytat. I nie wiemy co autor miał na myśli.
2. Może spróbuję uświadomić koledze ''Gandalf Szary'' że u nas na wsi, tak się mówi. A historia zna wielu co zagościli w świadomości jako stereotyp.
A kolega może jest za światły, by zrozumieć nas wieśniaków?

[Gandalf Szary]

Pozwolę się nie zgodzić ... była wypowiedź zilustrowana cytatem. Nie bardzo tylko rozumiem jak się mówi: że andrzejki wraz z wróżbami, astrologią itp to wyraz naszej kultury, czy że osoby namaszczone przez ks. Natanka cytują brednie? Cóż w obu wypadkach dość ciekawy przykład zbiorowego archetypu

[Jurek]

Nie bardzo tylko rozumiem jak się mówi: że andrzejki wraz z wróżbami, astrologią itp to wyraz naszej kultury

3-m się. Dasz radę.
A ten Andrzej to rzeczywiście musiał byś świętym.
Że jeszcze nie odpisał.

[bejdak]

Dziękuję za zainteresowanie tematem . Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości co do "niewinnych wróżb" pozostaje mi się powołać na Ojca Jezuitę Dr hab. Aleksandra Posackiego, który jest wybitnym autorytetem teologicznym, konsultantem egzorcystów w Polsce i za granicą. Ojciec Posacki przestrzega, że wróżbiarstwo w jakiejkolwiek formie jest zawsze grzechem bałwochwalstwa, a nawet "duchowego cudzołóstwa". Kto zdaniem O. Posackiego będzie podejmował się takich andrzejkowych "zabaw w cudzołóstwo" naraża siebie na realne niebezpieczeństwa.

Gdyby ktoś był zainteresowany to wspomnę, że o. Posacki ma swoją stronę internetową, na której zamieszcza artykuły, w których dokładnie wyjaśnia jakie ogromne niebezpieczeństwo niesie wróżbiarstwo, horoskopy, homeopatia, "Harry Potter", "Włatcy móch"...

http://www.aleksanderposacki.pl/