Z Zaraszowa wyjechałem w 1981 r. i zdążyłem już mieszkać w Kaliszu, Krakowie, Bydgoszczy, Warszawie, Gdyni, Gdańsku (teraz). Ale do Zaraszowa wracam chętnie, nie tylko wspomnieniami. Dzieciństwo, rodzinny dom, "tu jest najpiękniej". Pozdrawiam wszystkich obecnych i byłych Zaraszowiaków!
Ks. Krzysztof
Ks. Krzysztof